„(…) często traktujemy pogodę jako czynnik uruchamiający w nas nastroje. Mówimy: „to przez pogodę”. Działamy też zwykle na zasadzie „samospełniającego się proroctwa”. Zła pogoda wywołuje w nas zły nastrój, bo takie mamy w głowie założenie” – mówi dr Magdalena Nowicka, psycholog z Uniwersytetu SWPS.
Jak zatem szukać nie wymówek, ale rozwiązań?
Każdemu może zdarzyć się gorszy dzień. Ważne jest natomiast, by nie poddać się złemu nastrojowi i nie ulec długotrwałej apatii. Pomoże spędzanie czasu na dworze nie tylko w słoneczne dni, sport, jakakolwiek aktywność fizyczna, zbilansowana dieta złożona m.in. z kolorowych warzyw i owoców, a także uzupełnienie niedoboru witaminy D3.
Proste ćwiczenie na poprawę nastroju, które może wykonać każdy!
Ćwiczenie na każdą NIE (pogodę)
Lista miłych rzeczy związanych z jesienną aurą:
- grzybobranie, czyli aktywne spędzenie czasu w lesie – nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak dobrze wpływa na nasz dobrostan;
- jesienna herbata – z imbirem, goździkami, cytryną, malinami – jej aromat po powrocie ze spaceru doceni każdy;
- przepiękne bukiety ze złotych i purpurowych liści, które wprowadzają wspaniały klimat do domu;
- długie wieczory z ulubioną książką – jesień jest chyba tą porą roku, kiedy najchętniej oddajemy się lekturom w domowym zaciszu.
- cisza i spokój – wybierając się na spacer, można nieco zwolnić tempo, obserwując mniejsze tłumy na ulicach czy drogach rowerowych; sezon turystyczny za nami, więc teraz możemy spokojnie odpocząć również od wyjazdów.
Pamiętajmy również o tym, że nie ma złej pogody – są wyłącznie niewłaściwe ubrania.
Źródło:
Marek Matacz, Sezonowa depresja, czyli jesień w emocjach